Sława mołojecka niewątpliwie jest istotnym bodźcem do uprawiania sportu; nawet tak egzotycznego, jak jeżdżenie na rowerze z mapą. No, ale czasami warto zmotywować zawodników także w inny sposób, mniej romantyczy nieco.
Powodów do skakania w górę z radości po Mistrzostwach Świata w MTBO raczej nie ma. 11.miejsce Kuby Jaroszka w spricie, 12. Bartka Niebielskiego w masowym - to najwyższe lokaty Polaków na MŚ, rozgrywanych na Litwie. A jak się pomyśli, że ta dwójka plus Bartek Nowak to najlepsze, co Polska była w stanie wysłać na ten czempionat - nastrój się nie poprawia.
Nie wiem, czy jakaś Adżela zamierza wystartować w Jesiennych 360 (w każdy razie - zapraszamy!), ale wiemy za to, że baza tych zawodów będzie w Strzale. To jest taka niewielka miejcowość (wieś, mówiąc wprost), przyklejona do północno-zachodiej grannicy Siedlec. Lenie w Terenie (czyli rajd, równolegle z którym odbywają się Jesienne) miał tam już bazę przynajmniej dwa razy.
Lato się kończy - a zatem zaraz ruszy sezon jesiennych imprez rozmaitego kalibru. Do znanych i lubianych należy organizowany przez Janka Lenczowskiego Mordownik; tym razem zbieracze pamiątkowych blaszek z napisem "Immortal" będą musieli wybrać się na Podhale. Co ich tam czeka? Literacką wprawkę na ten temat podesłał sam głowny org, czyli Janek:
Nie tylko orientacją człowiek żyje, ale aby żyć trzeba się orientować ogólnie, a szczególnie na Dalekim Oriencie. Nasz kolega judoka Legii Warszawa Artur Gorzelak wybiera się do Japonii i Korei Płd. z rowerem. Obiecuje relacjonować swoją ekspedycję, co my z kolei zamierzamy skrupulutania publikować. Dziś krótkie podsumowanie okresu przygotowawczego.
Spieszymy poinformować, że na stronie zawodów wisi już sobie (i czeka na zapoznania się z nim) biuletyn nr 1, dotyczący jesiennych zawodów RJnO - Mazovia 2017. To te zawody, podczas których rozgrywane będą mistrzostwa Polski na dwóch dystansach, jak również Puchar Najmłodszych. Polecamy więc dokument uprzejmej uwadze zainteresowanych.
Mamy to! VIII Rajd Konwalii przeszedł do historii - także, jako jeden z dłuższych i wilgotniejszych wuefów w ostatnich latach. Oswajanie uczestników z trasami, które pokonuje się w więcej, niż kilkanaście godzin, trwa. I dobrze; dla wzmożenia apetytu na takie przygody proponujemy lekturę skromnie ilustrowaną. Będą to zapiski Korka Jaskuły, który wraz z Anią Tkaczuk ukończył całą, długą, trasę.
Wydarzenia kulturalne mam niniejszym odfajkowane za cały rok - udział w prelekcji połączonej ze slajdami można bowiem za takowe uznać. Chodzi, oczywiście, o prelekcję Michała Kiełbasińskiego, który we wtorkowy wieczór wspominał swoją pieszą wędrówkę przez śnieżne pustacie Jukonu i Alaski.